Piłkarz Dani Alves został w piątek aresztowany w Hiszpanii pod zarzutem przemocy seksualnej. według kilku raportów.
39-letni mężczyzna, który grał w meksykańskim klubie Pumas UNAM, a wcześniej grał zarówno w Brazylii, jak i różnych elitarnych krajowych klubach europejskich, jest oskarżony o niewłaściwe dotknięcie kobiety w nocnym klubie w Barcelonie w grudniu.
Hiszpański sędzia aresztował Alvesa bez kaucji. Alves wrócił w tym tygodniu do Hiszpanii z Meksyku, aby stawić czoła zarzutom i pojawił się w sądzie w piątek po aresztowaniu. Domniemana ofiara zeznała w piątek, że Alves obmacywał ją i gwałcił 30 grudnia w nocnym klubie Sutton, O ESPN. W Hiszpanii oskarżenia o przemoc seksualną mogą dotyczyć zarówno niewłaściwego dotykania, jak i gwałtu.
Pumas UNAM rozstał się z Alvesem po zapoznaniu się z oskarżeniem.
„Club Universidad słusznie podejmuje decyzję o rozwiązaniu kontraktu z Danim Alvesem” – powiedział w oświadczeniu prezes zespołu Leopoldo Silva. „Jest to instytucja, która promuje szacunek dla swoich zawodniczek i zawodniczek oraz prawidłowe, godne i profesjonalne zachowanie zarówno na boisku, jak i poza nim, ponieważ są one wzorem w Meksyku i na całym świecie. Nie możemy pozwolić na zachowanie, które podważa naszą filozofię.

Po dołączeniu do hiszpańskiego klubu Sevilla, Alves grał jako obrońca w kultowych zespołach Barcelony w latach 2008-2016. Odegrał kluczową rolę, ponieważ drużyna sześciokrotnie zdobyła tytuł La Liga i trzykrotnie tytuł Ligi Mistrzów. Jest powszechnie uważany za jednego z najlepszych prawych obrońców wszechczasów. Z Brazylią Alves był centralną postacią w trzech składach Pucharu Świata, które znajdują się na listach przebojów wszechczasów w kraju.
Po Barcelonie Alves grał jeden sezon we włoskiej potęgi Juventusie, gdzie wygrał Serie A, i dwa sezony we francuskiej potęgi Paris Saint-Germain, gdzie dwukrotnie wygrał Ligue 1. Następnie grał przez trzy sezony w swojej rodzinnej Brazylii, Sao Paulo, przed powrotem do Barcelony na rok. Następnie dołączył do PUMAS UNAM na ten sezon.
Alves nie przyznaje się do winy.

„Przede wszystkim chciałbym zaprzeczyć wszystkiemu” – powiedział Alves hiszpańskiej Antena 3. „Byłem tam, w tym miejscu, z większą liczbą ludzi i dobrze się bawiąc. Wszyscy wiedzą, że lubię tańczyć. Dobrze się bawiłem, ale nie wtargnięcie w cudzą przestrzeń Bardzo mi przykro, ale nie wiem kim jest ta młoda dama, nie wiem kim ona jest, nigdy w życiu jej nie widziałem.
Alves pozostaje w areszcie do czasu procesu, który nie ma jeszcze wyznaczonej daty.