Aarona Cartera została znaleziona martwa w wannie, ale jej rodzina mówi teraz, że nie utonęła… zamiast tego uważają, że zabiły ją narkotyki.
Oblubienica Aarona, Melanie Martini matka Jane Carterpowiedz TMZ … Biuro koronera hrabstwa LA powiedziało im, że w płucach Aarona nie znaleziono wody, wykluczając utonięcie jako potencjalną przyczynę śmierci.
Melanie i Jane twierdzą, że koroner wciąż czeka na wyniki toksykologii, aby ustalić, co było w organizmie Aarona, kiedy zmarł, a rodzina chce, aby organy ścigania zbadały domniemany handel narkotykami w noc śmierci Aarona.
TMZ ujawnił tę historię, gliniarze zostali wezwani do domu Aarona w Los Angeles w listopadzie w celu zgłoszenia utonięcia.
Aaron Carter zmarł w wieku 34 lat
Funkcjonariusze organów ścigania uważają, że ciało Aarona leżało w wannie od dłuższego czasu, ponieważ czuć było zapach rozkładu, a woda przybrała nienaturalny kolor.
Powiedziano nam również, że dysze w wannie wciąż działały, kiedy znaleziono ciało Aarona.
Melanie ma telefon Aarona i mówi, że znalazła wiadomości tekstowe od nieznanej osoby mówiące Aaronowi, że jest mu winien 800 dolarów za nieznaną substancję. Mówi, że rozmowa polega na tym, że Aaron mówi osobie, że nie potrzebuje już substancji, na co osoba odpowiada, że to nie ma znaczenia i nadal jest coś winien.
Melanie mówi, że Aaron zapytał tę osobę, czy jej grożą, i to kończy rozmowę. Mówi nam, że spotkał się ze śledczymi w zeszłym tygodniu i przedstawił wymianę dowodów.
Rodzina uważa, że Aaron mógł spotkać osobę, z którą pisał SMS-y, zanim umarł… i obawiają się, że Aaron zażył substancję, która mogła go ostatecznie zabić.
Jak powiedzieliśmy na początku, gliny znalazły kilka puszki ze sprężonym powietrzem W łazience i sypialni Aarona, a także leki na receptę.
Ale rodzina Aarona uważa, że jego śmierć NIE była spowodowana wdychaniem sprężonego powietrza… i chcą, aby policja zbadała możliwość, że ktoś sprzedał Aaronowi substancję, która spowodowała śmiertelne przedawkowanie.