Gdyby Netanjahu pozwolił Der odejść, zaryzykowałby upadek swojej koalicji, ponieważ Szas ma 11 z 64 mandatów, które składają się na jego większość w Knesecie.
Yaakov Margi, minister opieki społecznej i spraw społecznych partii Deri Shasi, powiedział we wtorkowym wywiadzie dla Kan Radio, że bez Deri „nie ma rządu”.
Orzeczenie jest jednym z pierwszych sprawdzianów pogłębiającego się impasu konstytucyjnego między rządem, który spieszy się z reformą sądownictwa, a Sądem Najwyższym, uważanym za jeden z ostatnich bastionów izraelskiej demokracji.
Ponad 80 000 Izraelczyków protestowało w sobotę wieczorem, w tym prominentni członkowie centrolewicowej opozycji. Tel Awiw, oskarża Netanjahu próbuje rozmontować instytucje państwowe, aby uchronić siebie i swoich politycznych sojuszników przed ściganiem karnym. Netanjahu został oskarżony w trzech oddzielnych sprawach o korupcję; Deri został skazany za nadużycie zaufania i przestępstwa finansowe i został skazany na karę więzienia.
Partia Likud Netanjahu odmówiła udzielenia wywiadu w środę, ale przywódcy koalicji powiedzieli w oświadczeniu, że decyzja była „ogromna dla ponad dwóch milionów obywateli, większości ludzi, którzy głosowali na rząd kierowany przez Beniamina Netanjahu, w którym Aryeh Deri gra rolę główną i ważną rolę”.
Obiecali użyć „środków prawnych… w celu naprawienia niesprawiedliwości”.
„Dzisiaj Sąd Najwyższy, który twierdzi, że reprezentuje mniejszości, odrzucił karty do głosowania 400 000 wyborców Shasi, którzy reprezentują upośledzoną pozycję w Izraelu i poszedł do urn zaledwie dwa miesiące temu” – powiedział rzecznik Shasi w oświadczeniu wydanym po wydaniu orzeczenia.
W zeszłym roku Deri, potem poseł, został skazany za oszustwa podatkowe. Twierdził, że był celem z powodu „rasizmu”, odnosząc się do swojego marokańskiego pochodzenia, ale przyznał się do zarzutów, podpisał ugodę i otrzymał wyrok więzienia w zawieszeniu po tym, jak obiecał, że nie będzie pracował dla rządu. Deri złożył rezygnację z Knesetu, zanim sąd mógł rozstrzygnąć, czy jego czyn stanowił „moralną podłość”, zarzut, który uniemożliwiłby mu pełnienie funkcji ministra przez siedem lat.
W zeszłym miesiącu Kneset przyjął konstytucję — porównywalne z poprawką do konstytucji – znany jako „Prawo Dera”, co pozwala mu objąć urząd pomimo niedawnego skazania.
„To bezprecedensowa sytuacja i jest wiele politycznych napięć, ale z prawnego punktu widzenia była to prosta sprawa” – powiedział Nadiv Mordechay, badacz z Israel Democracy Institute.
Mordechaj powiedział, że niemal jednomyślna decyzja Sądu Najwyższego była spowodowana „nadużyciem władzy ustawodawczej, które do tego doprowadziło: rząd zmienił konstytucję, aby zastąpić sądy, co jasno pokazało, że ostatecznie zdecydowali o nominacji Deri”. skrajnie nierozsądne”.
Eksperci prawni twierdzą, że Deri może zrezygnować w odpowiedzi na orzeczenie, a rząd może skorzystać z przeglądu prawnego, aby przywrócić go na stanowisko. Netanjahu może też odmówić usunięcia Deriego z urzędu, rozpoczynając przedłużającą się batalię z sądami.
„Jeśli Aryeh Der nie zostanie zwolniony, Izrael pogrąży się w bezprecedensowym kryzysie konstytucyjnym i nie będzie już demokracją ani państwem prawa” – napisał na Twitterze lider opozycji Yair Lapid.
W poniedziałek Deri powiedział członkom swojej partii Shas, że nie zostanie ministrem, jeśli Sąd Najwyższy go zdyskwalifikował, zgodnie z izraelskim kanałem 13.
Dyskwalifikacja oznaczałaby, że Sąd Najwyższy „strzeliłby sobie w głowę”, powiedział poseł Shasi, Avraham Bezalel, który później powiedział, że nie zamierza interpretować swoich uwag jako groźby.